Tatrzańska Łomnica (Tatranská Lomnica)? Strzał w dziesiątkę! Zatęskniłem za Tatrami. Chciałem jednak poznać je na nowo, z zupełnie innej strony. Piękne (aczkolwiek zbyt mocno zatłoczone) Zakopane oraz zdobyty przeze mnie Kasprowy Wierch oraz Morskie Oko napędziły mi jeszcze większego apetytu na Tatry. W mojej głowie pomysł: a może by tak wybrać się w Słowackie Tatry? Nie zastanawiając się długo, zabookowałem bilet i pozostała mi jedynie decyzja, które miasteczko na Słowacji wybrać? Czy Poprad – największe miasto regionu słowackich Wysokich Tatr słynne z wodnych atrakcji takich jak AquaCity, czy kameralny Stary Smokowiec (Starý Smokovec) położony na wysokości 1018m znane ze Smokowskiej wody mineralnej, czy najwyżej (1346m położone miasteczko Štrbské Pleso słynące z najczęściej odwiedzanego jeziora górskich Wysokich Tatr oraz skoczni bungee, czy ostatecznie najbardziej znane turystycznie miasto Tatranská Lomnica, które stanowi idealną bazę wypadową w Wysokie Tatry. Mój wybór padł właśnie na to najbardziej atrakcyjne turystycznie miasto i pomimo, ze za każdym razem staram się unikać jak ognia tłocznych kurortów górskich, tutaj, jak się potem okazało, ma to zupełnie inny wymiar. Tatranská Lomnica to bardzo kameralne miasteczko, w którym panuje niesamowicie spokojny klimat. To miasto ozdobione ogromną ilością pięknych domków, niczym pałacyków z bajek oferujących pokoje gościnne, kwatery prywatne oraz apartamenty o wysokim standardzie. Najsłynniejszym jest zabytkowy Grandhotel Praha z 1905 roku. Na Słowację z noclegiem w Krakowie. Do tego kameralnego miasteczka najprościej dotrzemy samochodem od strony Krakowa, jeśli oczywiście jesteśmy zmotoryzowani. Ja osobiście wybrałem się w podroż samochodem po drodze zaliczając nocleg w Krakowie oraz w drodze powrotnej zajeżdżając do Zakopanego. Taka mała dygresja z tym Krakowem, ale chciałbym Wam bardzo polecić dwie miejscówki. Będąc w Krakowie obowiązkowym punktem było odwiedzenie żydowskiego Kazimierza oraz klubu Alchemia, który odwiedzam za każdym razem. Jest to bardzo klimatyczne miejsce, artystyczne miejsce spotkań, gdzie możemy napić się piwa, najeść do syta czy po prostu zjeść pyszne ciacho. Kolejnym miejscem, niedawno przeze mnie odkrytym, jest restauracja Pimiento w której jadłem najsmaczniejsze steki w Polsce! Są to steki wprost z Argentyny na bardzo wysokim poziomie. Nie ma w nich żadnej ściemy i są warte swojej wygórowanej ceny. Ceny steków Pimiento Tatrzańska Łomnica najwyższa kolejka górska oraz najdłuższe trasy narciarskie. Największym atutem miasteczka są szlaki górskie dla prawdziwych koneserów wysokogórskich wędrówek oraz kolejka górska wjeżdżająca na sam szczyt Łomnica (Lomnický štít) położony na wysokości 2 634 m. Jest to drugi co do wielkości najwyższy szczyt Tatr po stronie słowackiej (zaraz za Gerlachovský štít 2 654 m). Jeśli kochamy górskie wędrówki i mamy do tego przede wszystkim niezłą kondycje to świetnym poznaniem Tatr naszych sąsiadów jest wybranie się w pieszą wędrówkę szlakiem górskim prowadzącym do Skalne Pleso (Skalnaté pleso) na wysokości 1751 m. Po drodze mijamy punkt Start położony na wysokości 1145 m. Ogólnie to bardzo podziwiam tych wszystkich ludzi, którzy są tak bardzo zaprawieni w bojach i wybrali się w pieszą wędrówkę zamiast tak jak ja wjechać na szczyt kolejką linową. Decydując się na skorzystanie z wjazdu kolejka podziwiamy po drodze przepiękne panoramiczne widoki. Z jednej strony szczyty gór, a z drugiej strony doliny oraz oddalone miasteczka. Po drodze obserwując dziką naturę, bardzo rzuca się w oczy krajobraz powalonych drzew i ogromnych przestrzeni poucinanych konarów. Jest to skutek największego w historii w tej części Europy huraganu, który w 2004 roku powalił ponad 14 tys ha drzew co dało aż 60% zniszczeń najpopularniejszego w Wysokich Tatrach świerka. Usuwanie 3 mln m3 drzewa zajęło Słowakom 2 lata. Aby odbudować sztucznie zniszczony las zajmie to 60-100 lat. Słowacy określają to wydarzenie mianem wielkiej katastrofy, na pamieć której wybudowali pomnik w Starym Smokowcu. Kolej linowa na Łomnicę. Powietrzna autostrada do nieba. Jeśli decydujemy się wjechać na sam szczyt na wysokość 2634m co bardzo gorąco polecam, doznania kosmiczne, to cena biletu wyniesie 46 euro. W tej cenie mamy wszystkie wjazdy w gore oraz wszystkie zjazdy w dol, ponieważ aby dostać się na sam szczyt podroż podzielona jest na 3 etapy: z Tatranská Lomnica do start gdzie przesiadamy się na inną kolejkę, następnie jedziemy do Skalnaté pleso, tam mamy do dyspozycji restauracje, szlaki turystyczne, mini park zabawy dla dzieci oraz wyciąg na grzbiet Lomnické Sedlo bądź docelowo na szczyt Łomnicy. Wjazd na Lomnický štít obsługuje jedynie jeden czerwony wagonik (kolejka zbudowana została w 1940 roku), a ilość miejsc jest mocno ograniczona dlatego polecam już wcześniej wykupić sobie miejsce w stronę nieba. Jeśli ktoś z Was ma lęk wysokości to lepiej niech podczas wjazdu nie patrzy w dół, ponieważ wagonik znajduje się aż 300 metrów nad ziemią. Warto również sprawdzać pogodę wcześniej i wybrać dzień z najmniejszym zachmurzeniem, ponieważ szczyt zazwyczaj pokryty jest gęstą warstwą chmur. Szczegółową pogodę możecie sprawdzić pod tym linkiem. Podczas mojego wjazdu na wierzchołek zachmurzenie wynosiło jedynie 10% czyli lepiej być nie mogło. A jak jest na samym szczycie? Wow. Naturalne piękno, szczyty gór pokryte śniegiem otulone w chmury spowodowały ogromny wystrzał serotoniny do mojego mózgu dodając tym samym pozytywnej energii na najbliższe miesiące. Takie doznania warte są każdej ceny! Będąc w Wysokich tatrach grzechem byłoby nie poznać ich naturalnej natury na drugim najwyższym ich szczycie. Koniecznie musicie tam wjechać! Wjazd z Skalnaté pleso na szczyt Łomnicy zajmuje 20 min, na samym szczycie mamy dla siebie 50 minut. Znajduje się tam również ładnie urządzona cafeteria w której możemy ogrzać się gorącą herbatą bądź podkręcić doznania piwem z beczki. Szczytu Łomnica nie można zdobyć drogami pieszymi, jedyna opcja to wjazd kolejką. Dokładne ceny wjazdu kolejką linową na Łomnicę oraz godziny pierwszych i ostatnich zjazdów na poniższym zdjęciu: Wspinający się na szczyt alpinista Cafeteria na Łomnicy Skalne Pleso Wagonik na Łomnicę Tatrzańska Łomnica gdzie dobrze zjeść? W całym miasteczku jest mnóstwo restauracji, klimatycznych knajpek oraz miejsc gdzie nas dobrze nakarmią. Jednak najbardziej do gustu przypadły mi dwa miejsca, które śmiało mogę wszystkim polecić. Pierwsze to najpiękniejsza restauracja w miasteczku Stara Mama (Reštaurácia Stará Mama). Jej głównym atutem są piękne wnętrza oraz bardzo smaczne, domowe jedzenie. Wszystko jak u mamy, nie znajdziemy tam gotowych przypraw z torebki, ani ulepszaczy smaku. Spore porcje za niedużą cenę. Moim hitem była golonka, której nie podołałem. Porcja była tak ogromna, świetnie przyrządzona oraz doprawiona, mięso rozpływało się w ustach. Podlałem to wszystko bardzo dobrym słowackim piwem Saris oraz absolutnym numerem jeden wśród piw – Zlaty Bazant (małe piwo – 0,90 euro, duże – 1,30 euro). Do restauracji Stara Mama łatwo trafimy, ponieważ znajduje się ona tuż za dworcem kolejowym, obok dużego marketu spożywczego. Kolejnym miejscem na gastronomicznej mapie Tatrzańskiej Łomnicy jest Grill Pub Tatranská Lomnica 96. Jest to lokal o bardzo swojskim wystroju, gdzie królem jest grill z prawdziwego zdarzenia. Wszystkie potrawy o solidnych porcjach są bardzo dobrze przyprawione oraz smaczne. Szczególnie polecam jelenia z grilla, a na deser hit lokalu tzn. domowej roboty naleśniki z nutellą oraz dżemem truskawkowym. Ceny jedzenia na Słowacji Grill Pub Restaurant od środka Baseny i wody termalne na Słowacji. Tatralandia czy AquaCity Poprad. Który aquapark wybrać? Słowacja słynie z naturalnych wód termalnych, które wydobywane na głębokości 1300m zawierają całe mnóstwo leczniczych minerałów. Pomagają w leczeniu układu oddechowego, nerwowego oraz przy problemach z krążeniem krwi. Kąpiel w takiej wodzie to również sposób na pozbycie się dolegliwości skórnych, a nawet wszelakich bólów głowy. Woda termalna wydobyta spod ziemi osiąga temperaturę nawet 50 stopni Celsjusza. Następnie schładzana jest do 36-38 stopni. Co ciekawe do dezynfekcji takich basenów nie używa się dużej ilości chloru, a bezpiecznej dla skóry oraz oczu dawki promieniowania UV. Polecam wszystkim, szczególnie kobiety będą zadowolone, ponieważ gorące źródła pobudzają regeneracje komórek, stymulując syntezę kolagenu, świetnie wpływając na wygląd skóry! Szukając w okolicach Tatrzańskiej Łomnicy basenów termalnych, świetnym pomysłem na spędzenie dnia jest podroż do pobliskiego miasteczka Poprad, oddalonego jedynie o 17 km. Podroż samochodem zajmuje 20-30 minut, dla niezmotoryzowanych czekają również połączenia miejską kolejką bądź autobusem. Osobiście wybrałem Aquapark w Poprad głownie ze względu na dużą ilość basenów termalnych oraz świetny pakiet “Vital”, który opisze dokładnie w dalszej części. Natomiast wszechobecna w reklamach Tatralandia jest również dobrym wyborem, ale raczej jeśli na Słowację wybieramy się w rodzinnym gronie, ze swoimi pociechami, ponieważ dzieci znajdą tam najwięcej rozrywek. Tatralandia jest bardziej oblegana niż AguaCity Poprad. Jeśli chcemy zrelaksować się w mniej zatłoczonym aquaparku wybierzmy Poprad. Moim wyznacznikiem wśród aquaparków jest rozbudowana oferta spa, masaży czy stref relaksu. Aquacity Poprad to nie tylko świetnie relaksujące zewnętrzne baseny termalne, o temperaturze wody do wybory do koloru od 28 do nawet 38 stopni, dwa wewnętrzne baseny termalne Blue Diamond, profesjonalnie sportowy 50 metrowy basen pływacki, ale również strefa Vital, z oferty której polecam gorąco skorzystać. Co to takiego? Jest to oddzielna strefa relaksacyjna w skład której wchodzą sauny (parowa, celtycka, miętowa, ziołowa), inhalacje aromaterapią (solna, kwiatowa, ziołowa), śnieżny raj czyli jaskinia śnieżna i ocean lodowy o temperaturze -15 stopni, jacuzzi oraz mój faworyt sanarium – pokój relaksacyjny, który naładuje nas witamina D. Polecam opcje z której sam skorzystałem, tzn wykupienie całodniowych pakietów Aqua+Vital. Jest to koszt 29 euro i obejmuje wstęp zarówno na strefę basenów, zjeżdżalni, wód termalnych, oraz strefy relaksacji Vital. Wykupienie jedynie dostępu do basenów, wód termalnych (pakiet Aqua) to koszt 20 euro za cały dzień. W ofercie są również tańsze, 3 godzinne bilety, jednak nie polecam korzystania z tej opcji, ponieważ 3h to zdecydowanie za mało na skorzystanie ze wszystkich atrakcji, a jeśli przekroczymy ten czas przy wyjściu naliczana będzie dodatkowa oplata. Dokładny cennik Aquacity Poprad dostępny pod tym linkiem. Słowacja – miejsce, do którego warto wrócić. Odwiedzając Słowację, naszych bliskich sąsiadów przeniesiemy się trochę w czasie. Czas stanie w miejscu. Jest to miejsce idealne na wypoczynek, na naładowanie akumulatorów i uśmiechnięty powrót do pracy oraz codziennego życia. Zachwycimy się piękną naturą, zaprzyjaźnimy się z górami, poczujemy ich piękno oraz wielkość, namacalnie poznamy ich moc. Wybierając się tutaj nie sadziłem, ze tak bardzo złapię oddech, zrelaksuje się i odpocznę. Mieszkający tutaj ludzie są bardzo życzliwi i uśmiechnięci. Bez problemu dogadałem się z nimi zarówno po polsku jak i po angielsku. Słowacja, a szczególnie Tatranská Lomnica okazały się miejscem do którego poczułem ogromny sentyment. Dodaję Słowację do swojej listy miejsc, do których warto powrócić! Prawdziwa żywa sarna chętnie pozująca do obiektywu aparatu
Moglbym wam wrzucic fotki jak wyglada organizacja kolejki na Kasprowy a jak na Łomnicę na Słowacji ale nie chce Was denerwować 23 Aug 2022 16:46:03 Kolejka na Łomnicę Autor Wiadomość corvus Dołączył: 28 Cze 2006 Wysłany: Pią 30 Cze, 2006 Kolejka na Łomnicę orientuje się ktos jak wygląda wjazd kolejką na Łomnicę tzn chodzi mi o okres oczekiwania czy są tam takie same kabarety jak na Kasprowy tzn 5h stania czy może wyglada to lepiej. Czy nie kursuje tylko ze względu na silny wiatr czy moze same warunki pogodowe typu snieg niska temperatura tez ma znaczenie? Rafał Dołączył: 05 Maj 2006Skąd: Kraków Wysłany: Pią 30 Cze, 2006 Jeśli się wyruszy kolejką na Skalnate pleso od razu po jej uruchomieniu rano, to nie ma żadnego problemu. Już około godziny 10 najbliższe bilety na szczyt są dopiero na 15, a jeszcze później można ich w ogóle nie dostać. Kolejka nie kursuje jeśli temperatura spadnie poniżej -20 stopni. Śnieg raczej nie ma znaczenia. corvus Dołączył: 28 Cze 2006 Wysłany: Pią 30 Cze, 2006 czyli trzeba być o 8ej rano przy stacji Start czy może trzeba być duuuużo wcześniej? Rafał Dołączył: 05 Maj 2006Skąd: Kraków Wysłany: Pią 30 Cze, 2006 O 8 na stacji w Tatrzańskiej Łomnicy powinno wystarczyć... a w stacji Start w lecie praktycznie nikt nie wsiada ani nie wysiada. Po dotarciu na Skalnate pleso oczywiście najlepiej od razu udać się do kasy. Oczywiście dla 100% pewności można być wcześniej, ale nie sądzę żeby to było naprawdę potrzebne (przynajmniej tak było w moim przypadku jakieś 5 lat temu)... sama cena kolejki na szczyt powoduje, że jednak trochę turystów rezygnuje z wjechania na samą górę. Janek Dołączył: 26 Kwi 2005 Wysłany: Pią 30 Cze, 2006 Bywa różnie. Wagoniki są małe, kursów niewiele. Jeśli to życiowa sprawa to radzę zanocować (jest maleńkie schronisko obok) i skoro świt lecieć do kasy. Dwa lata temu dostałem ok. godziny 16-ej. W dodatku w sobotę przy niezłej pogodzie. corvus Dołączył: 28 Cze 2006 Wysłany: Pią 30 Cze, 2006 no własnie nocleg nie specjalnie wchodzi w grę bo mamy stałą baze na pardałówce i chcę to zrobic z dojazdem z zakopca andy67 Dołączył: 20 Maj 2006Skąd: Gdańsk Wysłany: Pią 30 Cze, 2006 Jeśli będziesz rano(8-9) przy kasie w Tatrzańskiej Łomnicy i nie będzie to weekend to bez problemu wjeżdżasz do Skalnatego Plesa,tam biegniesz do kolejnego okienka i kupujesz bilet na tej "górnej"kasie jest wyświetlona godzina na którą aktualnie sprzedają bilety-od razu widać czy warto stać Janek Dołączył: 26 Kwi 2005 Wysłany: Pią 30 Cze, 2006 corvus napisał/a: no własnie nocleg nie specjalnie wchodzi w grę bo mamy stałą baze na pardałówce i chcę to zrobic z dojazdem z zakopca no to radzę pilnie śledzić prognozy pogody. Łomnica jest pogodowo cholernie kapryśna a bez widoczności ten cały wyjazd nie ma żadnego sensu. Nie licz też, że na szczycie "doczekasz" się pogody. Godzinę zjazdu masz wyznaczoną a czasu na szczycie niewiele. Chyba 30 minut. Rafał Dołączył: 05 Maj 2006Skąd: Kraków Wysłany: Pią 30 Cze, 2006 Janek napisał/a: Łomnica jest pogodowo cholernie kapryśna a bez widoczności ten cały wyjazd nie ma żadnego sensu. Zdarza się, że w całych Tatrach jest bezchmurnie, ale akurat Łomnica jest w chmurach... i to zdarza się tak całkiem często horolezec Dołączył: 06 Gru 2005Skąd: Gdańsk Wysłany: Pią 30 Cze, 2006 Ja proponuję wejście na własnych nogach Jest tam full wypas jeśli chodzi o ubezpieczenia i naprawdę trudno się zgubić No oczywiście również radzę wychodzić bardzo wcześnie - w sezonie to na przełęcz lepiej ruszać w nocy Janek Dołączył: 26 Kwi 2005 Wysłany: Pią 30 Cze, 2006 horolezec napisał/a: Ja proponuję wejście na własnych nogach Jest tam full wypas jeśli chodzi o ubezpieczenia i naprawdę trudno się zgubić No oczywiście również radzę wychodzić bardzo wcześnie - w sezonie to na przełęcz lepiej ruszać w nocy Gwoli kompletu informacji (zresztą zgodnych) to należałoby powiedzieć, że jest to drugi po Gierlachu szczyt szczególnie umiłowany przez filanców w celu dorwania śmiałka idącego nie po szlaku i przyłożenia tzw. pokuty a ew. konieczność skorzystania w tych okolicznościach z usług "zachranki" może się odbijać czkawką przez długi czas. Gwoli sprawiedliwości - gdybym był młodszy to też bym poszedł o własnych nogach. No i jeszcze jedno - czy wiesz napewno, że ten kolega z swoją grupą ma odpowiedni tomik Paryskiego lub inny tego typu, umie informacje w nim podane zlokalizować w terenie i czy w ogóle jest przygotowany (on i reszta) do takich samodzielnych wypraw. W dodatku Łomnica jest pogodowo zdradliwa, niech po wejściu zapadnie mgła i odrazu zejście może stać się pułapką. Dlatego - ostrożnie z takimi namowami. dr kidler Dołączył: 26 Lut 2005Skąd: Rybnik Wysłany: Sob 01 Lip, 2006 Jedź sobie w tygodniu i spokojnie wjedziesz. Oczywiście pogoda musi byc idealna do wjazdu, bo inaczej to szkoda kasy. Ja byłem w długi weekend czerwcowy, ale w normalny dzień, nie weekendowy, i podjechaliśmy sobie spokojnie na parking około godz 10tej i bez żadnych problemów na szczycie byliśmy o godz 13tej. Tylko wydaje mi sie że jeden dzień w tygodniu tam jest zamknięte, ale niewiem który. Co do pogody to wiatr i oblodzenie lin ma najwieksze znaczenie czy wagonik na szczyt kursuje czy nie. My załapaliśmy sie nawet na panoramke na szczycie Krzych Dołączył: 05 Cze 2005Skąd: Wielkopolska Wysłany: Nie 02 Lip, 2006 We wrześniu 2004 (połowa miesiąca, środek tygodnia, ok. w Skalnatym Plesie na wjazd na Łomnicę czekalem nie dłużej jak pół godziny. Ze Skalnatego Plesa Łomnicy nie było widać ale na szczycie było nieźle. Chwilami pięknie się wszystko odsłaniało, i dla tych krótkich chwil było warto wjeżdżać. Wyświetl posty z ostatnich: Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group zTF9kX.